3 05 2018
Ponad 60 000 zł z crowdfundingu gry karcianej „IT Startup” – Case Study
Gra „IT Startup – Gra Karciana” aktualnie jest dostępna na itStartup.pl.
Czas na obiecane case study crowdfundingu projektu „IT Startup – Gra Karciana„! 😀 Projekt w 30 dni zebrał na portalu Wspieram.to 63 262 zł wsparcia (tylko trochę zabrakło do okrągłych 64k).
Ten wpis to odpowiedź na powyższe pytanie Michała. Wiele rzeczy można było zrobić dużo lepiej (błędy również zostaną opisane), ale patrząc na to, że jest to moja pierwsza samodzielne wydawana „gra bez prądu” to wynik jest niezły. Cały marketing, projektowanie gry, community managment przy testach gry, support (odpowiadanie na maile i wiadomości) robiłem samodzielnie. Zleciłem jedynie grafikę projektu: tu na umowie o dzieło działał ilustrator/rysownik Paweł Błoński.
Ten wpis dotyczy samej akcji crowdfundingwej. Oprócz tego będzie trochę dodatkowych wniosków z mojej starszej akcji crowdfundingowej ebooka „Junior Developer”. I tak tego jest już sporo. Cały proces projektowania, testowania i samodzielnego wydania podobnej gry karcianej opiszę innym razem (będzie to uzupełnienie tego wpisu, które w przyszłości w tym miejscu podlinkuję).
W całej tej kampanii na płatną reklamę nie została wydana nawet złotówka. Wszystko to własne zasięgi, efekt budowanego HYPEu w social mediach + organiczny ruch. Brak płatnej reklamy to wcale nie jest plus. Powinienem stosować płatną reklamę, ale jeszcze nie zagłębiałem się na tyle w temat. Skupiłem się na tym co potrafię. Dopalenie takiego projektu przez płatną reklamę będzie punktem do opanowania na następny projekt.
Dla tych, którzy wolą posłuchać case study: zapraszam do pobrania tego odcinka podcastu Retrospektywa.com. Można sobie przesłuchać w drodze do pracy albo podczas spaceru.
Zaczynamy!
Koniecznie zacznij mówić o projekcie parę miesięcy przed startem akcji crowdfundingowej (u mnie to było ponad pół roku)
To zdecydowanie najważniejsza rada z tego wpisu: jeśli zaczynamy myśleć o promowaniu akcji crowdfundingowej projektu dopiero w dniu startu kampanii, to jest już za późno (nie jest to oczywiście niemożliwe – jest po prostu dużo trudniej).
Pierwszy raz publicznie wspomniałem o projekcie w sierpniu 2017 w poniższym wpisie i filmie na YT (często łączę wpisy na blogu z filmami na YT):
Na blogu o projekcie informowały później kolejne wpisy:
- Wysyłka prototypu „IT Startup – Gra Karciana”
- Edukacja i wartości w IT, które staram się propagować moim nowym projektem
- Grafik do projektu „IT Startup” i changelog: „Za mało kobiet w IT?”
- Za miesiąc odkrywam karty – plan bojowy i ostateczna walidacja projektu
- Za 2 tygodnie startujemy!
- Film promocyjny „IT Startup” – w poniedziałek (05.02) ruszamy! (+ bonus)
- Dziś startujemy! (IT Startup – Gra Karciana)
- Tydzień po starcie „IT Startup” – wyniki i dalsze plany
- Co ma Wiedźmin do crowdfundingu? (vlog z podziękowaniami)
Po co to wszystko? Są 2 główne powody, które zostaną opisane w 2 kolejnych punktach tego case study:
- Rule of seven. Reguła mówiąca o tym, że zanim ktoś będzie w stanie wyłożyć na coś pieniądze, musi o tym usłyszeć wiele razy.
- Wczesna walidacja projektu, zbieranie opinii i budowanie listy mailowej.
Nie wystarczy, że ktoś raz usłyszy o projekcie – RULE OF SEVEN
Gdy częściej o czymś słyszeliśmy, to nasz mózg uznaje to za „lepsze”. Niby głupie, ale to działa. Jest to oczywiście duże uproszczenie, ale z grubsza tak to działa: musimy o czymś wielokrotnie usłyszeć, musi się to nam podobać (co z tego, że słyszymy wielokrotnie o czymś kiepskim) i musimy mieć zaufanie do marki (w moim przypadku marki osobistej budowanej przez bloga, podcast i kanał YT).
Grafika z wpisu na thebabyboomerentrepreneur.com o Rule of Seven
Do wspominania o projekcie (by ludzie wielokrotnie o nim słyszeli) wykorzystywałem:
- mojego bloga i kanał YT (lista postów w ostatnim punkcie tego wpisu),
- mój podcast Retrospektywa.com (projekt był „sponsorem odcinka 😉 część osób w ankiecie zaznaczyło, że wsparło grę przez informację w podcaście, więc to działa),
- wrzucanie informacji o projekcie na tematyczne grupy facebookowe (związane z programowaniem/IT – gdy masz grę o kotach, to możesz spróbować wrzucić informację o projekcie na grupę o kotach etc.) i grupy związane z grami planszowymi/karcianymi,
- założyłem tag projektu #karciankait na wykopie (wtedy nie było jeszcze nazwy gry „IT Startup”, więc po prostu „karcianka IT”. :D), na którym informowałem o postępach,
- w podobny sposób wrzucałem na Twittera,
- trochę wrzucałem również na JoeMonster.
Tu jeden z komentarzy na blogu, który potwierdza skuteczność takiego podejścia:
Rozpoznawalność w środowisku również bardzo pomogła (zaleta budowania marki osobistej). W ankiecie po crowdfunindgu ponad 50% zaznaczyła, że chęć wsparcia mojej działalności była ważnym czynnikiem.
Tu parę przykładowych odpowiedzi z ankiety (pytanie o najważniejszy powód wsparcia akcji crowdfundingowej – resztę wyników ankiety przestawię w osobnym punkcie):
Dlatego takie kampanie jak Exploding Kittens (jednym z twórców był autor komiksu internetowego The Oatmel), czy Valhalla od Wookiego mają łatwiejszy start.
To odwrócenie tradycyjnego modelu biznesowego, w którym tworzymy produkt, a później szukamy odbiorców. Mając swój following, zdecydowanie łatwiej stworzyć pod niego produkt. Łatwiej wtedy o wczesną walidację projektu (mamy komu przedstawić wczesny prototyp) i zebranie niezbędnej masy krytycznej (pierwsi wspierający – kto chce wspierać projekt bez początkowego zainteresowania?).
Wczesna walidacja pomysłu, zbieranie opinii na temat prototypu i budowanie listy mailowej
Pomysłów na projekty jest dużo, a czasu na realizację mało. Dlatego należy wcześnie przedstawiać publicznie pomysł i nie należy się bać, że „ktoś ukradnie pomysł” – same pomysły mają znikomą wartość.
U mnie wczesną walidacją pomysłu było przedstawianie projektu moim czytelnikom/widzom i pisanie o tym na publicznych grupach facebookowych/wykopie. Dostałem sporo wiadomości o tym co można w grze poprawić. W ankiecie po crowdfundingu ponad 50% uczestników ankiety zaznaczyło, że przed wsparciem projektu pobrało prototypową wersję gry do samodzielnego druku. Pojawiały się również osoby, które były zachwycone grą i wysyłały mi takie wiadomości na FB:
Dodatkowo przy pobieraniu prototypu zbierałem adresy e-mail, na które wysłane zostaną aktualizacje na temat projektu oraz sama informacja o starcie crowdfundingu – pamiętaj, że Facebook może obciąć zasięgi, podobnie YouTube (suby coraz mniej znaczą), a e-mail na skrzynkę prawie zawsze dociera.
Pojawiło się ostatnio takie pytanie o minimalne zainteresowanie przed startem crowdfundingu:
Myślę, że dobrym wyznacznikiem zainteresowania i walidacji pomysłu jest zebranie 1000 adresów e-mail, które dostaną od nas informację o starcie kampanii crowdfundingowej. W moim przypadku na liście było trochę 3500 adresów e-mail. Ze swojej strony mogę polecić MailerLite (link z refem – korzystając z niego otrzymasz 20$ do wykorzystania) do budowania listy mailingowej.
Projekt wsparło w moim przypadku 799 osób (niektórzy wsparli więcej niż raz, stąd 822 wpłaty na stronie akcji). Czyli 799 osób na ponad 3500 adresów e-mail. Jeśli nie będziesz potrafił przekonać przynajmniej 1000 osób do zostawienia adresu e-mail, to jest to znak ostrzegawczy, że prawdopodobnie projekt nie wzbudza wystarczającego zainteresowania.
Social proof i recenzje (albo brak recenzji)
Social proof zbierałem przez udostępnianie prototypu. Ludzie chcą widzieć screeny z wywołanego wcześniej zainteresowania.
Tu np. screen z reakcji na jednej grupie Facebookowej:
Albo screen z fanpage strony Geek Girls Caroots, które udostępnił fanpage projektu:
Takie rzeczy bardzo dobrze wpływają na zaufanie do projektu.
Teraz o recenzjach przed startem crowdfundingu (właściwie o ich braku).
Dlaczego nie było recenzji na YouTube przed akcją crowdfundingową? Prototyp do samodzielnego druku był kiepskiej jakości (tło karty z MTG + darmowe cliparty z sieci):
Tak wyglądały karty prototypu.
Nie było to coś, co można wysłać do recenzji (clipart wrzucony na tło karty z MTG 😀 właściwe ilustracje do projektu zostały dokończone niecałe 2 tygodnia przed startem akcji crowdfundingowej). Trochę się obawiałem, że brak recenzji wywoła dużo negatywnych komentarzy.
Okazało się, że NIKT nie narzekał na brak recenzji.
Zakładam, że 3 główne powody dlaczego grze nie zaszkodził brak pełnych recenzji, by odnieść sukces crowdfundingowy to:
- Gra jest mała: 59 zł (w cenie przesyłka) to nie jest duży wydatek. Dla większych gier (ceny ponad 100 zł) recenzja są dużo ważniejsze.
- Był dostępny prototyp do samodzielnego druku (z roboczymi kartami). Każdy mógł pobrać, wydrukować i samemu zagrać przed zakupem.
- Zebrałem komentarze na temat prototypu. Nie jest to taka wartość jak recenzja jakiegoś rozpoznawalnego blogera/jutubera, ale lepsze to niż nic.
Brak recenzji, to również brak dodatkowego zasięgu, który dają blogi/kanały YT recenzentów. Przy kolejnym podobnym projekcie zdecydowanie przygotowałbym wcześniejszą wersję, którą można wysłać recenzentom. Crowdfunding miał posłużyć tu też jako ostateczna walidacja, czy warto kończyć ten projekt, czy porzucić projekt i ograniczyć straty.
„200 release contacts” – to świetnie zadziałało!
Jednym z moich głównych źródeł wiedzy na temat monetyzacji autorskich projektów jest podcast Smart Passive Income. W jednym z odcinków Pat Flyn (prowadzący) wspomniał o czymś takim jak „200 release contacts”- zrobienie listy 200 osób, do których się odezwiemy i poprosimy o udostępnienie projektu w dniu startu crowdfundingu.
Tak też zrobiłem. Na 200 kontaktów, tylko 1 osoba odpisała wprost, że nie udostępni. Część nie odpisała (nie należy tego brać do siebie – każdy ma swoje sprawy. Też niestety zdarza mi się nie odpisywać na wiadomości), ale ostateczny efekt był bardzo dobry: ponad 100 osób udostępniło informację o projekcie w dniu premiery!
Pod koniec akcji nagrałem krótkiego vloga z podziękowaniami na ten temat:
MUST HAVE do przesłuchania przed wystartowaniem z własną akcją crowdfundingową
Pisałem o podcaście Pata Flyna. Sporo tego (aktualnie ponad 300 odcinków) – co najbardziej warto przesłuchać? Zdecydowanie tego: SPI 284: Crowdfunding Secrets for Success with Clay Hebert.
W tym odcinku podcastu Pat ze swoim gościem omawiają najlepsze praktyki związane crowdfundingiem i najczęstsze błędy. Jeśli planujesz swoją kampanię crowdfundingową, to MUSISZ przesłuchać ten odcinek.
Jednym z omawianych błędów były zbędne progi wsparcia, który tylko zaśmiecają akcję. Nikt nie chce płacić „za publiczne podziękowanie na Facebooku, czy e-mailu”. Niżej screen z mojej starszej akcji crowdfundingowej e-booka na PolakPotrafi:
Na ponad 17 000 zł zebranych z e-booka wpadło 4zł z nagrody za 1zł. Z opcji „podziękowania na e-mail” nie skorzystał nikt. Za to z opcji z sensowną nagrodą (e-book lub e-book + dodatek) skorzystały wtedy odpowiednio 233 osoby i 177 osób.
Podczas crowdfundingu „IT Startup” progu „podziękowania za 1zł) już nie było. Niepotrzebnie odwraca tylko uwagę od istotnych progów.
Inna ważna lekcja z podcastu, to opowiadanie historii w trailerze, czy treści na akcji. Niżej trailer akcji crowdfundingowej „IT Startup”:
Suche fakty kiepsko sprzedawają. To nie jest kolejna witryna w sklepie, tylko crowdfunding. Warto opowiedzieć historię na temat powstania projektu.
Mistrzami w opowiadaniu historii jest Apple. Sporo ludzi może nie lubić ich produktów, ale wyniki sprzedaży mówią same za siebie – robią to dobrze. Niżej jeden z przykładowych filmów promocyjnych opowiadających historię.
Opowiadanie historii sprzedaje. Dlatego w moim trailerze opowiedziałem najpierw historię, a później krótko przedstawiłem pomysł gry – całość koniecznie w maksymalnie 2 minuty. Dłuższych trailerów prawie nikt nie ogląda.
Same wprowadzenie do reguł gry było w innym filmie osadzonym akcji. W trailerze opowiada się historie i przekazuje emocje. Czas na fakty jest później.
Kolejnym punktem z tego podcastu było „nie bądź mądralą” w przypadku nazywania progów wsparcia projektu. Niech próg wsparcia nazywa się tak, by wspierający wiedział co otrzyma za kwotę wsparcia. U mnie najważniejszy próg wsparcia nazywał się po prostu „Gra karciana „IT Startup”. Kropka.
Co do celu kampanii: powinna to być minimalna kwota, którą jesteś w stanie zrealizować projekt. U mnie kwota do wydrukowania minimalnego nakładu wynosiła około 20 000 zł, jednak byłem gotów wyłożyć 10 000 zł z własnej kieszeni, dlatego celem akcji było zebranie 10 000 zł. Bonusem trochę niższej minimalnej kwoty akcji są lepsze nagłówki do newsów: „projekt sfinansowany w 4h!” 😀 trzeba jednak uważać, by nie przesadzić: najgorsze co może się stać, to sukces akcji z za niską kwotą wsparcia – szczególnie w przypadku fizycznego produktu.
Zacznij komunikować datę startu i CZĘSTO o niej przypominaj
Pierwszy dzień akcji crowdfundingowej jest najważniejszy. Zacznij komunikować datę startu przynajmniej 2-3 tygodnie przed startem akcji i CZĘSTO o niej przypominaj. Musisz skoordynować wszystko na ten jeden, najważniejszy dzień.
Człowiek to zwierze stadne. Widząc, że inni licznie wspierają projekt – samemu chętniej wesprze. Podobnie działają aukcje na Allegro: gdy widzimy, że więcej osób kupuje u tego sprzedawcy, to w naszych oczach jego aukcja jest „lepsza”.
Wykop.pl – warto wrzucać postępy projektu, by w dniu kampanii łatwiej wylądować na stronie głównej
Jeszcze zanim wymyśliłem nazwę gry, zacząłem informować o pomyśle na wykopowym mikroblogu. Tutaj pierwszy post z przedstawieniem pomysłu.
Dzięki temu wykopowicze śledzili powstawanie projektu i w dzień startu akcji crowdfundingowej projekt łatwiej „wykopał się” na stronę główną portalu.
Znalezisko na głównej Wykop.pl wygenerowało prawie 10 000 wyświetleń dla projektu.
Co zaskoczyło? Nie wiedziałem jak bardzo pomaga Early Bird Bonus
Jednym z Waszych pytań (oprócz tego co zrobiłbym lepiej – o tym pod koniec) było: co zaskoczyło?
Bardzo pozytywnie zaskoczył „Early Bird Bonus” w postaci e-booka dla osób, które wesprą projekt w ciągu pierwszych 24h trwania akcji. Był to tematycznie pasujący bonus (książka o pierwszej pracy programisty). Dla osób, które mnie śledzą i prawdopodobnie posiadają już e-booka dałem drugą opcję do wyboru: darmowy e-book książki, nad którą aktualnie pracuje (innym razem opiszę o czym ona będzie).
Powód wrzucania „early birda” jest prosty: ludzie lubią zwlekać. Muszą mieć motywację, by wesprzeć projekt pierwszego dnia. Ładnie wygląda to później w nagłówkach prasowych, czy mediach społecznościowych „projekt zebrał X w ciągu pierwszych 24h!”.
Niżej Crowdfunding Vlog po pierwszych 24h akcji:
Innym wabikiem jako „early bird bonus” może być np. niższa cena w ciągu pierwszych 24h akcji. Ważne by coś wymyślić, by zachęcić do wsparcia w pierwszą dobę.
Posiadanie innych tematycznych produktów to duży plus
Posiadanie podobnych tematycznie produktów to ogromny plus. W jednym progu wsparcia zaoferowałem pakiet: gra „IT Startup” + moja książka „Junior Developer”. Pakiet został wybrany jako nagroda dokładnie 100 razy.
Oprócz tego sprzedaż mojej książki w sklepie mojego bloga w czasie trwania akcji crowdfundingowej wzrosła. Ot cross promo. Gdybym np. w przyszłości chciał wydać dodatek do gry na akcji crowdfundingowej, to na pewno zaoferowałbym jako nagrodę pakiet z podstawką gry.
Przeanalizuj podobne projekty. Co możesz zrobić podobnie?
Nie wymyślaj koła na nowo. Przeanalizuj inne akcje crowdfundingowe podobnych projektów i spróbuj się doszukać rzeczy, które możesz zrobić podobnie. Zerknij też na te mniej udane i pomyśl dlaczego tam się nie udało.
Oto lista najciekawszych akcji, które prześledziłem przed startem crowdfundingu „IT Startup”:
- Exploding Kittens
- Czas Zaorać Socjalizm
- Cards Against Humanity
- Genegrafter
- Cytosis: A Cell Biology Board Game
- Stworze
Postaraj się skupić na swoich mocnych stronach i odszukaj, co możesz zrobić podobnie (albo trochę lepiej).
START! Pierwszy dzień kampanii
W dniu startu kampanii pracę zacząłem o 5:30, by dopilnować, że każdy zaplanowany element siedział (malingi, social media, posty osób, które zadeklarowały pomoc w promocji).
Efekt zaskoczył. Plan minimum (10 000zł) został zebrany w niecałe 4 godziny. Odpisywałem na maile i wiadomości do 23:00. To był ciężki dzień.
W tym dniu startu akcji nie ma już miejsca na podejmowanie decyzji, wymyślania nowych sposób na promocje. To mechaniczne egzekwowania planu. Mózg kiepsko działa, gdy pojawia się stres i mamy dużo na głowie (całość robiłem sam). Od startu akcji (9:00 rano) do 23:00 prawie non stop odpisywałem na wiadomości/maile. Nigdy nie miałem takiej aktywności w mediach społecznośiowych jak wtedy.
Teksty mailingów, wpis na blogu, posty na social media MUSIAŁY zostać napisane wcześniej, bo w dniu dobrze przygotowanej akcji nie ma na to czasu (gdy działamy sami, bez zespołu). Jeśli w tym dniu nie odpisujesz, nie reagujesz na wiadomości, to hype może bardzo łatwo zmienić się w hate. Uważaj na to i nie zaniedbuj tego aspektu komunikacyjnego.
Kontakt z prasą – przygotowanie press relase
W sprawie kontaktowania się z mediami wrzuciłem na bloga kiedyś osobny post:
Oto mail, który wysyłałem do prasy:
Mail wysłałem m. in. do AntyRadia i jeszcze tego samego dnia wrzucili news (link do newsa):
Ważne, by przygotować prasie wszystko na tacy. Ładne grafiki promocyjny, wypunktowane najciekawsze fakty i najlepiej coś do kopiuj/wklej na social media.
Na Facebooku odezwało się do mnie również WP.pl – poprosili o rozmowę telefoniczną (krótki wywiad – 10, może 15 minut). Rozmowa telefoniczna się odbyła, ale news ostatecznie się nigdy nie pojawił. Niestety nie wiem dlaczego.
Atak internetowych trolli był tym razem zadziwiająco skromny
Trochę o drugiej stronie medalu.
Prawie zawsze, gdy pojawia się kasa, to pojawiają się patologie w komentarzach. Tym razem było tego zadziwiająco mało. Jak 2 lata temu zaprezentowałem projekt ebooka „Junior Developer” na portalu Polak Potrafi, to oprócz standardowego wbijania szpil pojawiały się komentarze, w których życzono „bym zdechł na raka”, bo jak „śmiem śmieć” pisać własny poradnik. Cześć trolli sugerowała też, że opłaca mnie niemiecki rząd, bo mieszkając w Hamburgu prowadziłem vloga „Programista na emigracji”. 😀 Ale to już sprawa ciągnąca się sporo przed ruszeniem z książką.
Tym razem było w tej kwestii zadziwiająco spokojnie. Chociaż pojawiały się różne smaczki 😉 zacytują z drobną cenzurą: „Kolejny ***owy projekt JavaDevMatta. **** ci do ryja. Pozdrawiam cieplutko.” Było tego jednak zdecydowaniem mniej niż podczas ostatniego crowdfundingu. Albo po prostu przywykłem po prawie 4 latach na YouTube. 😀 Shadowban, czy dodanie usera na czarną listę (by nie mógł więcej zaśmiecać naszych treści swoimi fantazjami o fekaliach) i robimy dalej swoje. Może dlatego tym razem było mniej szamba, bo mam już grubo ponad 100 osób zablokowanych na różnych portalach społecznościowych. Gdy piszą oni komentarze, to są one widoczne tylko dla nich – zaleta shadowbanów.
Lekcja jest prosta: takie komentarze prawie zawsze się pojawią i nie należy ich brać do siebie. Ktoś miał gorszy dzień, musiał się wyładować i akurat wylądowałeś na celowniku. Nie trać czasu i energii na interakcje z takimi ludźmi.
Ostatnio dobrego tweeta w tym temacie napisał @archonik
Dlaczego tym razem Wspieram.to, a nie PolakPotrafi?
Parę osób o to pytało, więc zamieszczam ten punkty w case study. Nawet samo portal PolakPotrafi napisał do mnie wiadomość z tym pytaniem. 😉
Powody były dwa:
- Po rozpoznaniu tematu wyglądało na to, że Wspieram.to ma większą bazę użytkowników wspierających „Gry bez prądu”. Po prostu specyfika projektu lepiej nadawała się na platformę Wspieram.to,
- Drugi powód: niższa prowizja dla polskich autorów gier planszowych/karcianych w okresie trwania kampanii. Standardowa prowizja Wspieram.to to 8.5%, jednak w ramach zniżki dla polskich twórców prowizja Wspieram.to wynosiła 3,5% (+ dodatkowe 2,5% dla dostawy płatności online). Promocja na niższą prowizję obowiązywała w trakcie trwania kampanii: przed startem z własną kampanią dopytajcie najlepiej portal w sprawie aktualnych promocji – może akurat jest mniej niż w ich FAQ.
Jakie wsparcie reklamowe zapewnia portal Wspieram.to?
Takie pytanie również się pojawiło i chętnie podzielę się tą informacją.
Oprócz porad w kwestii samego przygotowania akcji Wspieram.to zapewniło:
- Newsletter do wspierających planszówki – 10 tys. użytkowników: 1 x zapowiedź, 1 x start kampanii, 2 x w czasie kampanii, 1 x koniec kampanii
- Newsletter do wszystkich 110 tyś użytkowników: (3x w czasie trwania kampanii).
- Strona wspieram.to: banner tło wspieram.to strona główna (8 dni do wykorzystania w czasie trwania kampanii).
- Projekt polecany na stronie głównej wspieram.to: 8 dni przez cały okres kampanii. Z tego co widziałem „IT Startup” był na stronie głównej zdecydowanie dłużej od 8 dni.
- Social media: posty (1 x zapowiedz, 1 x start, 2 w czasie kampanii, 1 x koniec).
W jednym z poprzednich punktów pisałem o budowaniu listy mailingowej kampanii – po co to wszystko, skoro Wspieram.to wysyła informację do tylu użytkowników? Należy pamiętać, że w listach mailowych najważniejsza jest jakość (użytkownik zapisał się, bo chciał być informowany o naszym projekcie), a nie ilość. Wysłanie do 1000 użytkowników maila da lepszy efekt, gdy zapisali się oni na listę, bo faktycznie interesują się naszym projektem, niż 10 000 maili do osób (tych zainteresowanych planszówkami), które prawdopodobnie zobaczą projekt po raz pierwszy.
Parę statystyk dostarczonych przez Wspieram.to
Po crowdfundingu Wspieram.to dostarczyło trochę statystyk:
- w okresie trwania kampanii „IT Startup” był najpopularniejszą kampanią na Wspieram.to (największy ruch),
- kampania jest 6 najlepszą (pod względem zebranych środków) kampanią gry autorskiej na Wspieram.to,
- jest też 21 kampanią na ponad 100,
- bardzo duża liczba wspierających: 799 przy średniej dla gier planszowych 300-400.
Jaki wpływ miał aspekt edukacyjny gry?
29,6% osób w ankiecie zaznaczyło, że aspekt edukacyjny gry wpłynął na ich decyzję wsparcia projektu. Początkowo myślałem, że będzie to najważniejszy powód wsparcia. Wychodzi na to, że większość chciała po prostu fajną grę karcianą.
Pierwsze efekty gry już widać: oto wiadomość, którą otrzymałem od młodszego czytelnika. Po zobaczeniu karty „SOLID” zaczął sobie googlać o co w tym wszystkim chodzi. Sukces! 😀
Co można było poprawić? Co poszło nie tak?
Po fakcie widzę dużo elementów, które można było poprawić. Niektóre rzeczy mogłem wprowadzić małym nakładem pracy, a inne były nierealne przez ograniczenia czasowe (oprócz grafiki projektu wszystko ogarniałem jako jedna osoba).
> Więcej nagród z pakietami gier – ludzie o to pytali
Banalny krok, który powinienem przewidzieć. Dostałem sporo wiadomości z zapytaniem o pakiety 3, 4, 5 gier. Pojawiało się to też w wynikach ankiet. Taka opcja wsparcia projektu zdecydowanie powinna widnieć na liście.
Sam pomysł pakietów gra + ksążka był dobry, ale dodatkowo powinny widnieć na liście opcje typu „3 x gra karciana”, „5 x gra karciana” etc.
> Lepsza komunikacja korzystniejszej ceny
Parę razy wspomniałem o tym, że podczas akcji crowdfundingowej cena jest korzystniejsza niż późniejsza cena sklepowa (licząc koszty wysyłki, gra była około 15 zł tańsza). Taka informacja pojawiła się w paru miejscach – jednak po samej akcji dostawałem wiadomości, że ludzie nie wiedzieli, że później będzie drożej.
> Cele do odblokowania + moje podejście do tego
O tym najczęściej wspominaliście w ankiecie. Rozumiem, że to popularna praktyka w takich projektach, jednak wydawało mi się, że w moim przypadku byłoby to wrzucane trochę na siłę. Rozmawiałem w tej kwestii z osobami z branży i większość przyznaje wprost: gra jest najczęściej sztucznie obcinana z zawartości, by były dodatkowe „cele” do odblokowania.
Nie czułbym się komfortowo obcinając podstawową zawartością gry, by tylko „mieć cele”. Za to opcją, którą można było sensownie przygotować to dodatki. Dodatki: tak. Obcinanie podstawowej zawartości w przypadku osiągnięcia gorszego wyniku? Zdecydowanie NIE.
> Dodatki!
Do kolejnej akcji zdecydowanie będę musiał wcześniej przygotować sensowne dodatki.
Pojawiały się pytania o playmaty, unikalne kostki do gry, czy koszulki na karty. Sensowne dodatki, które należało przygotować – końcowy wynik byłby lepszy. Już wiem, co koniecznie muszę przygotować następnym razem. 🙂
> Brak recenzji na popularnych kanałach YouTube
Jak pokazuje przykład tego projektu: w przypadku małej gry recenzje nie są niezbędne. Jednak zdecydowanie straciłem dużo darmowego zasięgu, który takie recenzje zapewniają. Na przyszłość będę myślał jak ten punkt lepiej ugryźć.
> Content marketing, na który zabrakło czasu i zdrowia
W moim planie bojowym akcji pisałem o tym, że chcę opublikować 12 materiałów edukacyjnych związanych z kartami wiedzy w grze: czyli czego może się nauczyć programista w grze, by był wydajniejszy. Np. SOLID, polimorfizm, system kontroli wersji etc. Ludzie nie lubią oglądać reklam – jednak gdyby pojawiały się przydatne materiały tematycznie dopasowane do kart (i pod koniec było zachęcenie do wsparcia akcji), to mógłbym projektowi zapewnić lepszy zasięg.
Niestety trochę zaskoczył mnie nakład pracy związany z obsługą akcji crowdfundingowej. Pierwsze parę dni tonąłem w wiadomościach i mailach. Po paru dniach trochę się pochorowałem i spędziłem 3 dni w łóżku (jak choruję, to prostu muszę dużo spać – jak w Gothicu). Pomysł z takim edukacyjnym content marketingiem był super – po prostu powinienem lepiej przewidzieć ile energii będzie kosztowało mnie supportowanie całej akcji i takie materiały powinny zostać przygotowane wcześniej. By podczas samej akcji tylko kliknąć „publish”.
> Nie byłem w stanie ogarnąć HYPEu i odzewu z pierwszego dnia
Pierwsze parę dni tonąłem w mailach i wiadomościach. Projekt nie był aż tak duży, ale jako jedna osoba byłem przez to kompletnie zablokowany.
Do wyboru mam 2 rozwiązania:
- zatrudnić kogoś do pomocy, by mnie w tej kwestii trochę odciążył,
- zaakceptować, że nie odpiszę wszystkim w 24h i niektórzy będą czekali parę dni na odpowiedź.
> Więcej opcji wsparcia dla „wielorybów”
W opcjach wsparcia była opcja za 1999 zł (logo na pudełku). Wszystkie takie opcje zostały wykupiona pierwszego dnia (w ciągu pierwszych 12 godzin). Pojawiało się później sporo zapytań firm. Jedna oferowała nawet 6000 zł na logo na froncie pudełka, ale ostatecznie na to się nie zgodziłem.
Opcje wykupienia loga na pudełku były zdecydowanie za tanie. Powinienem też zaoferować więcej opcji premium: pomysł na własną kartę, narysowanie autorskiej ilustracji (kwestia dogadać się z grafikiem ile za to chce, dorzucić trochę marży i gotowe), możliwość nazwania karty w grze etc.
Naprawdę trudno było przewidzieć takie zainteresowanie (szczególnie wśród firm IT). Przed akcją pisałem do jednego partnera reklamowego i otrzymałem informację, że „obawiają się, że gra może wyśmiewać/obrażać niektóre grupy z tej branży i niestety odmawiają”. Widocznie kiepsko dobrałem potencjalnego partnera reklamowego i za szybo odpuściłem pisanie do kolejnych.
> Więcej prezentowania projektu na eventach na żywo – znowu brak zasobów ludzkich
Jakieś „tournee po Polsce” 😉 na eventach karciankowo/planszówkowych na pewno zapewniłoby lepszy wynik. W trakcie trwania samej akcji dostałem parę zaproszeń, ale nie miałem zwyczajnie czasu, by się w wielu miejscach zjawić.
Projekt, w którym bierze udział więcej osób (ma na to zasoby ludzkie) zdecydowanie coś takiego powinien robić. Parę razy pokazywałem projekt na żywo i pozytywny odbiór niesamowicie motywował. 🙂 Jednak niestety trzeba stawiać priorytety, bo samodzielnie nie jesteśmy w stanie robić wszystkiego.
> Brak płatnej reklamy
To wcale nie plus, ale błąd. Nie zagłębiałem się jeszcze w skuteczne płatne reklamy facebookowe, czy googlowskie AdWordsy. Jest jedna z rzeczy, którą muszę na przyszłość nadrobić.
Podsumowanie
Uff… sporo tego. 🙂 Niżej macie jeszcze więcej wyników przeprowadzonej ankiety.
Ostatecznie uważam akcję za bardzo udaną. Patrząc na to ile byłem w stanie zrobić jako jedna osoba (nie licząc grafika), to jestem zadowolony z rezultatu. Jedynie trochę szkoda, że lepiej nie przemyślałem nagród z pakietami gier i nie doinformowałem się wcześniej jakie sensowne dodatki mogę oferować do gry. W czasie trwania akcji było już na to trochę za późno. Wolałem się zająć dobrym egzekwowaniem wcześniejszego planu i dowieść projekt do końca z przyzwoitym wynikiem.
Gra planowo zostanie dostarczona w drugiej połowie czerwca 2018. Jeśli przespałeś crowdfunding możesz aktualnie zamówić grę „IT Startup – Gra Karciana” w przedsprzedaży.
To koniec pierwszej części case study projektu (sam crowdfunding – niżej jeszcze szczegółowe wyniki ankiety) – proces projektowania, testowania i samodzielnego wydania zostanie opisany w osobnym wpisie (i tak tego już sporo jak na 1 wpis :P). Mi takie wpisy pomagają zebrać myśli, wyciągnąć wnioski na przyszłość i przy okazji mogą pomóc autorowi innej gry.
Have fun
Mateusz
Wyniki ankiety po akcji crowdfundingowej
Na koniec zapraszam jeszcze do wyników ankiety przeprowadzonej po akcji crowdfundingowej (kliknij na wyniki, by powiększyć obrazek).
Co skłoniło Cię do wsparcia projektu na Wspieram.to? (wiele opcji wyboru – w końcu ludzie słyszeli z wielu źródeł)
Skąd dowiedziałeś się o kampanii/projekcie? (wiele opcji wyboru)
Pobrałeś przed wsparciem wersję do samodzielnego druku?
Z kim zamierzasz grać w „IT Startup”? (wiele opcji wyboru)
Czy wspierałeś kiedyś inne projekty crowdfundingowe? Jeśli tak: jakie?
- Nie (18)
- nie (5)
- Nie (3)
- Stworze (2)
- Lords of Hellas ….All in;) Może wpadniesz pograć ?:)
- W imię Odyna, Kurier Planszowy, Top Kitchen, Żercy
- tak
- Nie, książkę kupiłem w przedsprzedaży
- Od groma… W większości gry
- Biblia Superprodukcja, Onion
- Inne JavaDevMatta, 1 charytatywna
- Planszówkowe na zagramw.to
- Tak, kilka
- Tak. Nie pamiętam
- SuperPsiaki
- Książkę na Polakpotrafi
- Wspierałem na Kickstarterze gry takie jak: Living Planet, Nemesis czy Prehistory
- Junior Developer, projekt pojazdu elektrycznego dla niepełnosprawnego chłopca
- Kilka gier, nie chce mi się ich wymieniać
- głównie gry planszowe
- Film Zapomniani: https://www.youtube.com/watch?v=M-Y4VMRzRRA, Film Korwin: https://www.youtube.com/watch?v=jwlv22PNBkE
- Nie.
- Kilka 🙂 Keyflower – wspieram.to , KS – Deep Madness, Rise of Moloch, teraz Zombicide Invader
- Pan lodowego ogrodu, Heaton Artificial Intelligence
- Valhalla, nemesis, vikings gone wild
- Inne
- Tak, dużo gier planszowych
- Tak
- Inne gry
- Muzeum mitologi słowiańskiej
- 36 akcji gier planszowych, 1 WOŚP, 2 wsparcia kanału YouTube o tematyce gier planszowych, 1 wydanie płyty audio, 1 ufundowanie wznowienia „Secret Service” (uważam, że oszustwo)
- Autostopem na koniec świata, studentów z Poznania
- To mój pierwszy
- tak, odmowa odpowiedzi
- Tak, gry RPG, książki, sportowców, filmy dokumentalne
- zbyt wiele żeby wymieniać, głównie gry planszowe i elektronika
- Tak, projekt Karola Wójcickiego czy Macieja Turskiego
- Nie ; (
- This war of mine Board game
- Nope
- Różne, np. Festiwal 'Cohabitat Gathering 2012′, Budujemy ploter laserowy, Pomnik Jakuba Wędrowycza, Znajdź zdrową żywność w swojej okolicy, 'PARA BELLUM’ film dokumentalny, Cohabitat MAKE, Miss God potrafi! Wypływa EPka „Woda” i parę innych
- Tak, wiele: obecnie Siła Marzeń – Korona Ziemi! Everest 2018 Miłki Raulin
- Unbroken na Kickstarterze, ale to już po IT Startup
- wiele, część typowo technologicznych (smartwatch pebble, klawiatura pewnego typu na Androida…) część nietechnologicznych
- Twoją książkę 🙂
- gry planszowe/karciane
- Pojedyncze gry, książki
- gry planoszowe: Wojownicy Midgardu, Klany Kaledonii, Karciane Podziemia
- Edengrad
- Najeźdźcy z północy
- Mario Budowlaniec
- projekt manhattan, lord of hellas, nemesis, cave in, stworze i inne
- Chyba nie
- Valhalla
- 5 z gramy planszowymi
- Otwarcie specyficznej kawiarni, polskie wydanie gry rpg
- Wiertła Skały Minerały, Wielka wystawa dinozaurów, Valhalla, The walking dead – w skrócie inne planszówki 🙂
- tak, kilka
- dwie inne gry planszowe na kickstarterze (też polskie) starscrapers cave-in i enchanters
- około 6 gir i 5 innych akcji
- Motocyklowe i żeglarskie (bardziej sportowe niż podróżnicze)
- Achaja
- gry planszowe, np: TIME Stories, SubTerra
- Wyjazdy w góry, gry, muzyka
- exploding kitten
- Scythe, Zaklinacze, Lords of Hellas, Stworze oraz kilka innych
- Stworze, T.I.M.E. Stories, Valeria, Wróżda
Jakie są Twoje ulubione gry karciane/planszowe?
- MTG (2)
- Talisman
- Talizman, Neuroshima Hex
- Wszystko jak leci.
- Zależy od nastroju i ekipy. Ostatnio najczęściej gramy w knajpie w gry kolejowe (Wsiąść do pociągu, Pociągi), Splendor, Karty przeciwko ludzkości, Ketlis
- MTG, Ticket to Ride
- Cashflow
- Carcassonne, Starcraft
- Magia i miecz
- Eurobusiness (?)
- WOW TCG, Boss Monster, Wiedźmin, Labirynth
- Makao, remik, planszowe gry strategiczne
- Mafia, Dixit
- Uno
- Dixit, Taboo, Dobble
- MTG, Wiedźmin gra przygodowa
- Hearthstone
- Gwint
- Neuroshima hex i wszelkiego rodzaju CCG
- Ego, Dixit
- Plague Inc, Star/Hero Realms, Odlotowy Wyścig, Exploding Kittens i Takenoko
- Hero/Star Realms, Dominion, Wsiąść do pociągu, Pandemia, Talisman
- Kolejka, wsiąść do pociągu, wiedzmin
- Yugioh, monopoly
- Star realms
- gwint pokemony
- Remik, Monopoly, Dobble, Wsiąść do pociągu
- Stara, dobra MtG, Siedem Cudów Świata, nie pogardzę nigdy równie klasycznym Monopolem (chociaż jest spora losowość), z elektronicznych karcianek Gwint oraz Hearthstone.
- dixit, catan
- Zbyt dużo 😛 ale tak to CoPy i gry z „wredotą”
- Shogun, wsiąść do pociągu
- Dawno nie grałem, ale w ostatnim czasie to chyba było Uno i Monopoly karciane.
- Monopoly, Cards Against Humanity
- „Pan tu nie stał”
- Pory roku i terraformacja marsa
- Splendor
- Wsiąść do pociągu
- Munchkin
- Le Havre, Carcassone
- Dixit, Cards Against Humanity,
- przygodowe, kooperacyjne (Robinson Crusoe, Martwa Zima), ekonomiczne (Kawerna, Uczta dla Odyna)
- magia i miecz 🙂
- Twilight Imperium, Secret Hitler, Lords of Waterdeep
- Gwint 😉
- 😉
- Star Wars X-Wing i Legion, Wsiąść do pociągu
- HeroRealms, Zombicide
- Klasyczne karciane np.poker itp., Monopoly, Cywilizacja
- Sabotażysta <3
- Kiedyś wow tcg (stara wersja) i munchkin. Planszowa wersja Cywilizacji jest całkiem przyjazna
- L5R, Hearthstone, Tajniacy, Catan
- Sabotażysta, munchkin
- nie gram za dużo, lubię Cashflow
- nie mam: może pociągi albo kolejka. Chcę kupić K2 – czy jakoś tak
- Karty przeciwko ludzkości
- Splendor, Zaklinacze, Dixit, Wsiąść do pociągu, Carcassonne, Karty Przeciwko Ludzkości, BAng, Red7, Tajniacy
- Trivial pursuit
- Czasem ze znajomymi chodzimy na planszówki, ale przyznam szczerze że ich nazw nie pamiętam :> ostatnio graliśmy w '7 cudów świata’
- smallworld, pociągi, carcassonne, 6 bierze
- Dixit, TerraMystica, Agricola, 7Wonders, Civilization, Three Cheers for Master
- list miłosny, puerto rico, munchkin, stwór, maskarada
- carcassonne, settlers of catan, dixit
- Munchkin, Kolejka
- Small World, Might & Magic Heroes, Cytadela, Osadnicy z Catan, Carcassonne, Splendor (w sumie łatwiej by było wybrać grę, której nie trwawię :))
- munchkin
- Cytadela, Sabotażysta, Gra o Tron
- Dobble, Osadnicy z Katanu, Splendor, Abalone
- Talizman, world of warcraft, cywilizacja, railroad tycoon
- Karciane: MtG, brydż, Splendor; planszowe: Gra o Tron, Wsiąść do pociągu, Wysokie napięcie, Agricola
- 7 Cudów Świata, Carcassone
- Middle Earth Collectible Card Game, Martwa Zima
- Nie gram.
- 7 cudów świata!
- Terraformacja Marsa, Talizman, Avalon – rycerze króla Artura
- Monopoly, pociągi
- Munchkin, Robinson Crusoe
- warhammer inwazja, 7 cudów świata
- shogun, wojownicy midgardu, neuroshima hex, kiedyś hearthstone
- Milion lat temu grałem w Doom Troopera, ostatnio co się przydarzy, ale bez ulubionych
- Mnóstwo. Planszówki i karcianki Portalu, Galakty, Rebela. Preferuję karty ponad planszę, kooperację i średnio rozbudowaną ekonomię.
- Hero Realms
- Agricola, Terra Mystica, Puerto Rico, Tajniacy, Avalon
- Ticket to ride / Dixit
- twilight struggle, war of the ring, terraformacja marsa, 7 cudów świata (zwykły i pojedynek)
- Nie mam ulubionej
- Dominion(!); Pandemic Legacy 1; Wiertła, Skały, Minerały
- Wsiąść do pociągu, Catan
- Poker Texas Hold’em
- Runebound
- Osadnicy z catanu, smallworld
- Blood Rage, Scytche, Shogun
- cooperacyjne/ekonomiczne
- osadnicy, gra o tron, pociągi europa
- zbyt wiele by wymieniac 🙂
- Żadne
- Kitchen Rush, Ticket to ride
- Kult, Doom Trooper, Dark Eden (kolekcjonerskie karcianki z lat 90), Nemesis, Scythe, Dixit
- Catan, Agricola, Quadropolis, 7 cudów świata
Co Twoim zdaniem mogło zostać zrobione lepiej w akcji crowdfundingowej albo samej grze „IT Startup”?
- Nie wiem (4)
- nie mam zdania (2)
- Wersja do samodzielnego wydruku powinna była być dołączona do wyższych pakietów
- Od samego początku brakuje mi kolorów na kartach. Wsparłem bardziej z chęci „pomocy” niżeli chęci zagrania. Bardzo lubię ludzi, którzy żyją tym co ich fascynuje. Wspieram każdego zapaleńca w miarę swoich skromnych możliwości. Czy wspieram każdego? Nie. Stworze nie wsparłem bo jak ich spotkałem na „Planszówki na Narodowym” to okazali się być bardzo aroganccy. Do swojego case study możesz też dodać moją przepowiednię: Stworze oraz Valhalla to będą gry najczęściej sprzedawane w 2018/2019. IT Startup jest bezpieczny, ale tylko jak wydasz jakieś dodatkowe karty, aby gra żyła 🙂 Powodzenia!
- Gra – wypowiem się w czerwcu, jak dotrze i zostanie przetestowana Akcja – jak pisałem, jakieś sensowne kolejne cele, które mogłyby zachęcić kolejnych graczy
- chyba było wszytko Ok
- Hmm brak zdania
- Więcej aktualizacji
- Opcja dwóch tali w rozsądnej cenie, bo gra dla 4 osób to przeważnie za mało.
- Oprócz naklejek na laptopa mogły być jakieś koszulki czy inne gadżety, bo książka czy ebook to nie jest atrakcja dla stałych „odbiorcow” JavaDevMatta, którzy zapewne już je posiadają. Gdyby był jakiś inny gadżet w bonusie to byłabym skłonna zapłacić więcej.
- Nic
- Nagrody za przekroczenie progów. Zdecydowanie to coś co poszło źle w akcji crowdfundingowej. Już dodanie za każde przekroczone 100% jednej dodatkowej karty albo np zwiększenie pudełka, znaczników, dodanie czegokolwiek przyniosłoby większy sukces 🙂
- Więcej reklamy np. YouTube.
- Nie mam pomysłu
- Lepsze stretch goale
- Spodziewałem się lepszej reakcji na duży sukces kampanii. 600% powinno zaowocować czymś specjalnym, zapamiętanym przez wspierających.
- Stworzyć jakąś własną mechanikę gry, a nie opierać ją na innej grze. Ale dobre i to, bo jak mechanika miałaby być słaba, to lepiej bazować na czymś sprawdzonym.
- wszystko bylo okey
- Być może większy nacisk na marketing poza branżą IT, ponieważ w środowisku wszyscy się chyba dość szybko dowiedzieli o projekcie. Środki i siły więc można by przeznaczyć w większym stopniu dla „szarych Kowalskich”, niezwiązanych z IT.
- Rzucić pomysłem o rozbudowie o dodatki tematyczne ze świata IT – od QA po BA i Klientów 😛
- Nie wiem. Wszystko wyszło moim zdaniem okej
- Projekt graficzny mógłby być lepszy. Obecny nie powala.
- Było OK. W grę jeszcze nie grałem.
- W grze zobaczymy jak zagram, a w całej akcji wydaje mi się że było trochę za cicho o niej.
- Nic bym nie zmienił
- Myślę, że prezentacja gry przez kilku znanych recenzentów gier na YT przez rozpoczęciem kampanii pomogłaby bardziej nagłośnić akcję. Z drugiej strony rozgrywka z kimś prowadzącym kanał informatyczny, np. programistyczny, również mogłaby być ciekawym doświadczeniem.
- W sumie to nie wiem. Było dobrze.
- Mogłeś ją zacząć wcześniej… zanim kupiłem Twoją książkę wtedy wybrałbym grę z książką 😉 a poważnie to wg mnie wszystko było ok
- Chyba lepiej się nie da 🙂
- Grafika jest mega kiepska jakościowo. Granie w M:tG stawia wysoko poprzeczkę.
- Trudno powiedzieć
- Może większa aktywność na stronie akcji na fb?
- Patrząc po sukcesie zbiórki, to chyba wszystko było zrobione dobrze. 😉
- Kolorowe karty, to zawsze lepiej przyciąga ludzi
- trudno ocenić, fajne filmiki może, coś spoza planu
- Juz chetnie zagralabym w gre, a niestety jeszcze druk nie ruszyl, ale zaczekam 🙂
- Oj.. to pytanie chyba mnie przerasta 😀 może od innej strony: więcej takich akcji ^^
- W wyższych pakietach powinna być też wersja gry do wydruku.
- link do tej ankiety w aktualizacji na wspieram to mógłby być bardziej widoczny (np. w osobnym paragrafie napis „ANKIETA” z linkiem. Teraz myślałem, że to tylko emfaza.
- Więcej i lepiej zrobione stretch goals
- Mogłyby być jakieś kroki milowe przy postępie kampanii, tak jak jest w innych projektach, jakieś karty albo dodatki, a nie tylko naklejka 😉 w ogóle może by warto rozważyć kiedyś jakiś dodatek do tej gry
- W akcji skoro kwota poszybowała w górę – może jakieś dodatki?
- O ile się orientuję – większe zróżnicowanie kart by nie zaszkodziło. Ale przekonam się jak zagram 🙂
- Więcej celów.
- nic
- cele. Zdecydowanie mogłyby być… jakiekolwiek 🙂
- Nie wiem. Dla mnie było ok
- Jakbym wiedział, to sam bym to zrobił i kosił hajsiwo 😉
- wszystko wygląda bardzo dobrze
- Nie przekonuje mnie do końca styl graficzny, mogłyby być jakieś ciekawe stretch goale, poza tym super
- Lepszy marketing. Co do gry to jeszcze nie wiem bo nie grałem 😉
- Osiągnięty sukces mówi sam za siebie 🙂 myśle, że można było wprowadzić zindywidualizowane nagrody, jak np. własny wizerunek na karcie, pudełku, albo wpływ na mechanikę.
- Trudno mi powiedzieć, bo po wsparciu gry nie śledziłem uważnie kampanii, ale nie widziałem gry w recenzjach na YouTubie na takich kanałach jak uWookiego czy GameTrollTV. Mogę się tu mylić, może była ta recenzja, ale nie rzuciła mi się w oczy. Ale na pewno taki film byłby przydatny zarówno dla graczy jak i dla promocji samej gry.
- ¯\_(ツ)_/¯
- Gdyby był 3 pack gry o minimalnie niższej cenie to bym go wybrał. (A Wy byście zaoszczędzili na koszcie przesyłki) Innym minusem było dużo opcji z książką, nie sądzę aby ludzie tak bardzo potrzebują tej książki np w tylu egzemplarzach. Myślę że wielu developerów którzy zainteresowali by się grą książki r aczej nie potrzebuje.
- W akcji crowdfundingowej pewnie niewiele o czym świadczy ilość zebranych $$. Była prowadzona bardzo rzeczowo i profesjonalnie. Gra zapowiada sie na bardzo przyjemny umilacz czasu. Wiecej powiem gdy juz zagram
- Cele dodatkowe – pojawiały się, gdy wsparcie osiągnęło już wysoki poziom (wsparcie zaskoczyło autora 😉 ), wydawały się „dorzucane na szybko”; czy pudełko zmieści karty w koszulkach? – pojawiła się wzmianka o pytaniu w vlog, ale nie widziałem konkretnej odpowiedzi
- Nie napotkałem problemów, nie wiem nie znam się :). Mocno liczę na aspekt edukacyjny przez dobrą zabawę. Pozdrawiam
- nie mam jeszcze gry wiec pytanie troche z bani. akcja ok.
- jeszcze nie wiem, nie otrzymałem gry
- chyba nic 🙂
- Trudno powiedzieć. Z mojego punktu widzenia wyszło idealnie
- Chyba jest sukces, nie?
- Gra jest fajna, timing kmpanii uważam za dobry – ciężko się do czegoś przyczepić.
- Więcej celów – bonusów za osiąganie coraz większych progów mały bonus za wsparcie. Cena gry po zbiórce wraz z przesyłką nie jest wiele większa (ok 14zł) tak więc przydałoby się aby wspierający poczuli się bardziej wyjątkowo 🙂 .
Porzucanie i kończenie własnych projektów – Krzysztof Owsiany (PODCAST) Digart.pl – Historia powstania i zamknięcia legendy polskiego internetu
O jak czekałem na te case study! 😀 Dzięki za dzielenie się doświadczeniem!
Daj znać jak przeczytasz – może jakieś sugestie co poprawić?
W sumie nie mam pomysłu co poprawić 😀 zrobiłem sobie trochę notatek z wpisu. Dużo tego naskrobałeś.
Kiedy druga część?
Jakoś za miesiąc pewnie.
Muszę w końcu do Was wpaść na event 🙂 Nie ma to jak planszówki w większym gronie.
Jasne Jan! Ja też chętnie bym pograł w większym gronie!
Świetny artykuł, dużo porządnej wiedzy do wykorzystania przy realizowaniu własnego projektu 🙂 Wielkie ukłony dla Ciebie, że podzieliłeś się swoimi doświadczeniami. Mam tylko pytanie. Wspomniałeś w artykule, że napiszesz jeszcze drugą część, która będzie dotyczyć: „Cały proces projektowania, testowania i samodzielnego wydania podobnej gry karcianej opiszę innym razem” – kiedy planujesz napisać coś na ten temat.
Jakoś cały czas to odkładam przez brak czasu 😀 ehh. Nie jestem teraz w stanie podać daty.