JavaDevMatt.pl – Mateusz Kupilas

Programista, przedsiębiorca, gamedev, bloger.

O co chodzi z tymi makami?

Co jakiś czas pojawia się pytanie o popularność macbooków wśród programistów – widziałem już masę skrajnych opinii na ten temat i czas, bym dorzucił tutaj swoje 5 groszy. 😀 Dlatego będzie dzisiaj o macbookach.

Unikajmy bezsensownych wojenek

wojenki

Ludzie, którzy poświęcają swój czas na wyzywanie się w sieci, bo ktoś korzysta z jakiegoś systemu operacyjnego, albo sprzętu, to zadziwiające zjawisko. Uważam, że każde narzędzie można pod siebie dopasować i najlepiej wypróbować trochę rzeczy, zanim zdecydujemy co nam pasuje.

Dlaczego kupiłem Macbooka? Główny powód.

U mnie głównym powodem była możliwość kompilowania aplikacji pod iOS. Kropka. 

Jeśli ktoś nie wie: nawet przy korzystaniu z multiplatformowej technologii jak LibGDX, gdy piszemy główny kod w Javie, to do kompilowania wersji iOS potrzebujemy maca. W momencie, gdy mój stary netbook z linuksem wyzionął ducha i szukałem nowego laptopa, to zdecydowałem się, że chcę mieć możliwość kompilowania pod iOS.

Gdyby nie to, to kupiłbym innego laptopa z wyższej półki (lepiej zainwestować raz w dobry sprzęt – szczególnie, gdy to nasze główne narzędzie pracy) i zainstalowałbym Windowsa i Linuksa. Korzystałbym z systemu, którym w danym momencie bardziej mi odpowiada.

Jednak przez zakup macbooka mogę korzystać z innych zalet tego sprzętu.

Ostatecznie nie żałuję decyzji. To solidny sprzęt – o ile generalnie za sprzętem od Apple nie przepadam, to akurat Macbook Air i Macbook Pro to bardzo udane produkty – jest to sprzęt drogi, ale za to mało traci na wartości, gdy decydujemy się go odsprzedać.

Prawie wszystko działa z marszu

Na studiach miałem netbooka z Ubuntu. Miał on wszystko czego potrzebowałem, ale miałem OGROMNE problemy by skonfigurować wiele rzeczy. Karta sieciowa gryzła się z jakimś sterownikiem i po każdym odplaniu systemu system natychmiast się zawieszał. Dopiero w sieci wyczytałem, że w moim modelu należy wyłączyć coś w biosie, podłączyć kabel od internetu (wieszał się, gdy łapało WiFi) i zainstalować inny sterownik.

Następnie pojawił się kolejny krytyczny błąd, który wieszał mi sprzęt. Znowu musiałem googlać i znalazłem, że muszę przy starcie systemu dopisać jakiś skrypt, by uniknąć tego błędu… podobnych rzeczy miałem całkiem sporo.

Na moim stacjonarnym sprzęcie z Windowsem również od czasu do czasu pojawiają się problemy, ale to normalne i można przywyknąć.

Jak to wyglądało przy macbooku? W pracy miałem 2 Macbooki Pro, aktualnie mam jeden prywatnie. Czyli pracowałem na trzech. Podobnych problemów jak na innych systemach miałem praktycznie zero. Całość przy 2,5 roku pracy na etacie z takim sprzętem + brałem go po godzinach do domu i dalej się nim bawiłem. Razem z moim prywatnym macbookiem będzie to grubo ponad 3 lata codziennej pracy i zero większych problemów. Podłączenie drukarki powoduje, że ona po prostu działa. Wszystkie instalowane narzędzia działają z marszu. Żadnego googlania błędów, które pojawiały się na Linuksie. 😀

Gdzieś kiedyś czytałem, że Linuks jest darmowym systemem operacyjnym, jeśli Twój czas jest nic nie warty. W moim przypadku się to sprawdza – mniejsza ilość problemów powoduje, że oszczędzam na czasie. Sporą wadą jest, że na macu działa Hearthstone – wtedy tracę czas, który oszczędziłem. ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Nie mówię, że nigdy nie było absolutnie żadnych problemów. Po prostu liczba problemów, którą miałem z tym sprzętem była najmniejsza.

Może pojawić się teraz wewnętrzny sprzeciw u wielu osób.

Hurr, durr – jak ktoś nie jest idiotą, to nie ma najmniejszych problemów z Linuksem.

Powodem takiej reakcji jest bańka, w której się znajdujemy, gdy pracujemy w IT. Gdy wszyscy w naszym otoczeniu spędzają ponad 8 godzin dziennie pracując z komputerem, to mamy złudne wrażenie, że wszyscy tacy są.

Jakoś w IT jest to wyjątkowo silne – nie widzę by np. mój doradca podatkowy nazywał mnie idiotą, bo nie wiem jak samemu zrobić rozliczenie roczne spółki, czy rozwiązać jakiś problem podatkowy. Płacę mu za to i nie się nie przejmuję. Nie wiem skąd w IT często pojawia się takie odczucie wyższości, tylko dlatego, bo sprawniej korzystamy z innego systemu operacyjnego.

Każdy powinien korzystać z narzędzia pracy, z którym mu się wydajnie pracuje. Jeśli ktoś nazywa ludzi idiotami, tylko dlatego, bo wybrali inne (odpowiednie dla swoich potrzeb) narzędzie (albo zwyczajnie mają mniejsze doświadczenie w korzystaniu z nowych technologii), to możecie mieć pewność, że macie do czynienia ze zwykłym chamem.

Dobre wsparcie narzędzi dla developerów

Zastanawiałem się, by kupić sobie znowu laptopa i zainstalować na nim Ubuntu. Jednak oprócz braku możliwości kompilowania pod iOS bardzo odrzucił mnie brak wersji SourceTree na Linuksa.

Z trzech głównych systemów operacyjnych Linuks ma najmniej użytkowników – dlatego firma, która musi stawiać priorytety, często rezygnuje ze wsparcia Linuksa, albo wspiera go gorzej od innych systemów operacyjnych.

To zwykła decyzja biznesowa. Mamy mniej użytkowników z danym systemem – mniej opłaca się nam inwestować we wsparcie danego systemu.

Penguin-300px

Dlaczego tylu programistów zaczyna korzystać z Macbooka?

Jest to połączenie paru czynników.

Programista sporo kosztuje. Chcemy, by pracował wydajnie. Dlatego inwestuje się w możliwie najlepszy sprzęt, na którym może pracować. Często sam proces rekrutacji takiego pracownika pochłania paręnaście tysięcy euro – w mojej ostatniej firmie za polecenie programisty, który zostanie zatrudniony było 5000 euro premii. Kupienie dla niego narzędzia pracy za 1000 czy nawet 2000 euro to najmniejszy problem.

Połączenie małej ilości problemów tego sprzętu (jak wyżej napisałem „prawie wszystko działa z marszu”) i dobrego wsparcia dla narzędzi deweloperskich powoduje, że coraz chętniej pracodawca zapewnia programiście macbooka. Nie wspominam już o iOS developerach, dla których taki sprzęt to mus.

Czyli brać w ciemno?

Nie w ciemno. Uważam, że dla zdecydowanej większości osób zwykły PC w zupełności wystarczy. Mac to na pewno bardzo dobry sprzęt i lubię z niego korzystać. Uwielbiam prostotę iMovie do montowania filmów i parę innych programów, które są dostępne tylko na maku.

Szczególnie na polskie warunki jest to bardzo drogi sprzęt. Nie radziłbym go kupować, gdybym nie miał ku temu konkretnego powodu.

owl-notebook-300px


14 thoughts on “O co chodzi z tymi makami?

  • Ktosiek pisze:

    Bardzo zdrowe podejście. Od siebie dorzucę jeszcze małe za dla mac’a. Od wielu lat korzystałem z windowsa + około 2-3 lat z linuksa. Maca kupiłem z kilku powodów ale nie będę się teraz nad tym rozpisywał. Po około 3 miesiącach zastanawiałem się czy nie przepłaciłem. Fakt, super solidny sprzęt z naprawdę dobrym systemem tylko czy jest wart wydania ponad 5 tyś? Po jakimś czasie zmieniłem pracę, dostałem w pracy Della 15′ + 2 monitory. Dell naprawdę z wyższej półki, co prawda z lepszymi parametrami ale cenowo zbliżony do mac’a. Po 2 tygodniach pracy moje obawy na temat tego czy wcześniej podjąłem dobrą decyzję zniknęły. Dell pomimo że nienajgorszy to jednak komfort pracy jest zdecydowanie na niższym poziomie. W pracy więc piszę pod windowsem, prywatnie os x i naprawdę czuć różnicę.

    Proponuję zdrowo podejść do tematu, przemyśleć i jeśli ktoś faktycznie POTRZEBUJE takiego sprzętu to go kupić i nie żałować bo to inwestycja która się zwraca. A hejty i tak będą więc trzeba się z nich śmiać 😉

  • Przemek pisze:

    A jeśli nie potrzebujesz IOSa? 🙂

  • Maciej pisze:

    Co do ubuntu, znalazłem ostatnio taką firmę System76. Produkuje ona laptopy, desktopy i serwery z ubuntu. Podobno tam konfigurują je tak, by wszystko działało out of the box. Co o tym sądzisz?

    • JavaDevMatt pisze:

      Nie miałem z nimi do czynienia. Zerknę sobie 🙂 dzięki.

    • Piotr pisze:

      Zastanawiałem się nad kupnem laptopa od nich, ale ich jakość jest chyba wątpliwa. Przejrzałem też trochę recenzji na Youtube i wypadły dość słabo. Generalnie, jako laptopy do developmentu chyba najlepiej sprawdzają się Thinkpady. Niedawno jednego kupiłem i jest świetny. Obecnie, jedyne warianty, które do mnie przemawiają dla celów developerskich, to Thinkpad z Linuxem lub Macbook z OS X-em. 🙂

  • wojt pisze:

    siemka

  • GT pisze:

    Pracuję na Mac’u od ok 3 lat (iOS) i o ile sam system jest w zasadzie jak każdy inny system, ma swoje plusy i minusy, ale sama polityka Apple ostatnio powoduje u mnie mega WTF. Najnowsze Mac Mini są słabsze od tych sprzedawanych 4 lata temu, zrezygnowano z 8 rdzeniowych procesorów, dysk jest niewymienny, pamięci są na stałe wlutowane w płytę główną – makabra jakaś. Czy to normalne, że najwydajniejszy Mac Mini z największymi opcjami do rozbudowy pochodzi z końca 2012 roku i nie jest już produkowany? Podzespoły Maców Pro też nie były od dawna aktualizowane, do tego podczas intensywnej pracy grzeje się do prawie 100st i zaczyna się throttling CPU. Sodoma i gomora wg mnie.

    Nigdy nie kupię żadnego Maca, bo to po prostu wyrzucanie gotówki w błoto. Za tą samą kwotę można mieć spokojnie 4-6x wydajniejszy sprzęt. A jeżeli MacOS’X jest potrzebny to… zawsze jest Hackintosh.

    Niedawno też Apple ogłosiło, że pierwszy raz od 13 lat sprzedaż iPhonów spadła i to drastycznie. Może do ludzi coś dociera?

  • pocraka pisze:

    Hej Matt. Chciałbym kupic maca z takich samych pobudek z jakich Ty kupiłeś swojego, tzn chciałbym kodzić na ios. Zdradziłbyś jaki masz sprzęt? Czy warto dołożyc trochę i kupic MBP czy MBA wystarczy?

    • luk pisze:

      Dołączam się do pytania. Czy warto dopłacać do ekranu retina? W sklepach można porównać oba modele i widać znaczną różnicę pomiędzy ekranem air a mbp. Czy z punktu widzenia programisty mbp ma naprawdę dużo większą przewagę nad air? Na dzień dzisiejszy nowy air z 8gb ram kosztuje ~3800 zł natomiast taka sama konfiguracja (oczywiście mbp ma trochę mocniejszy procesor plus więcej portów) kosztuje mbp ~5400 zł. Różnica cenowa jak widać jest spora a mamy oba modele z 8gb ram.

  • PCC pisze:

    Zgadzam się – trzeba sprzęt dobrać do własnych potrzeb a nie kierować się modą czy z drugiej strony – opinią innych osób. Pozdrawiam.

  • Mateusz pisze:

    A jak jest z wsparciem systemu dla tych komputerów. Od znajomego usłyszałem, że trzeba je często wymieniać bo wsparcie dla systemu nie trwa długo? Zastanawiam się właśnie nad zakupem MacBooka poprzedniej generacji – to już będzie chyba z dwa lata. Jeżeli ma posiadać wsparcie jeszcze tylko przez kolejne dwa to troszkę słabe. Ktoś coś na ten temat wie więcej?

  • Stefan pisze:

    Witam.
    Mateusz jak uważasz czy Mac Book Pro 2.8GHz SSD 256GB + 8GB RAM wystarczy do apek webowych w javie ? Czy lepiej poszukać takiego z 16GB RAM ?

Skomentuj Poposz Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *